Ona miała na oku masłową zieloną fasolkę. I chęć na nią. Szukała jednak przepisu na jej wersję pozbawioną dodatku w postaci tradycyjnej tartej bułki. Raz miało być inaczej. A że w pamięci miała Jego smak na ostre, skorzystała z przepisu na fasolkę z chili, który jak zwykle przerobiła po swojemu;)
Składniki
1/2 kg fasolki masłowej (lub szparagowej zielonej)
4 ząbki czosnku
2 łyżeczki miodu
2 łyżeczki suszonego chili
3 łyżki sezamu
2 łyżki poszatkowanego szczypiorku
olej
sól
Fasolkę Ona ugotowała w osolonej wodzie. Na patelni rozgrzała olej i wrzuciła warzywa. Dodała resztę składników i wymieszała. Po 7 minutach przełożyła na talerz i zjadła. Równie ekspresowo, choć buzię Jej prawie wypaliło. On był zachwycony. I to nie tym, że Ona przez parę minut mówić nie mogła, ale dlatego że tak mu smakowało;)
Wczoraj Ona kupiła zieloną fasolkę szparagową. Zgadnijcie, co Ona i On zjedzą dziś na obiad;)
Ten przepis bierze udział w akcji: