środa, 17 października 2012

Tarta z dynią i gorgonzolą (lub rokpolem)

Ogród Jego Rodziców obrodził w tym roku w dynie. Ona i On przerabiają je na co się da. A da się na wiele! Ona tartę z dynią zrobiła raz. Potem drugi na specjalne życzenie. Na jutro On złożył podwójne zamówienie - dla siebie i drugiej Młodej Pary, która odwiedzi Jego i Ją wspominając huczną zmianę statusu Jego i Jej (nie tylko na FB;)).


Składniki
ciasto:
40 dag mąki pszennej
3 łyżki oleju
szczypta soli
woda (tyle, by wyrobić ciasto) 
farsz:
1/3 małej dyni
ser gorgonzola lub rokpol
200 ml jogurtu naturalnego
2 jaja
1 ząbek czosnku
olej
sól
pieprz

Ona z podanych składników zarobiła ciasto. Rozwałkowane ułożyła na posmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą formie, nakłuła i wstawiła na ok. 8 minut do rozgrzanego piekarnika.


Dynię umyła, pozbawiła pestek, obrała ze skóry, a twardy miąższ pokroiła w kostkę.



Warzywo wrzuciła na olej i podsmażyła. Na koniec dorzuciła przeciśnięty przez praskę czosnek.


W misce rozbełtała jaja, dosypała sól i pieprz, wlała jogurt.
Na podpieczony spód Ona wyłożyła podsmażoną dynię oraz kawałki sera.


Całość zalała jajeczno-jogurtową masą i wstawiła do rozgrzanego piekarnika na ok. pół godziny.


Poczekała, aż wierzch tarty apetycznie się przyrumienił i wtedy zaserwowała ją na obiad.


Było smacznie. A po dalszych zamówieniach możecie domyślić się Jego reakcji na wypiek.

Przepis bierze udział w akcji:
Dyniowe przysmaki