niedziela, 9 września 2012

Wpadli jak śliwka w... konkurs - wyniki

Ona i On mają już za sobą pierwszy blogowy konkurs. Nagrody pzywiezione wprost ze Strzelec Dolnych - tamtejsze powidła śliwkowe dla tych, którzy lubią dobrze zjeść i ciekawi są tradycji.


Tym bardziej Jemu i Jej przyjemnie jest ogłosić, że konkurs wygrywają:


Tomasz Lebioda - absurdalna opowieść o Wielkiej Śliwce przeraziła i rozbawiła Jego i Ją bardziej niż opowieść o Yeti, Czarnej Wołdze czy potworze z Loch Ness. Po lekturze obiecali sobie solennie: tuż po (nie)wstaniu z łóżka będą się dobrze rozglądać;)

agnieszkazg - za najprawdziwsze pierwsze śliwki robaczywki

gin - Ją i Jej Babcię dopadł śliwkowstręt, gdy pewnego lata przerobiły kilkanaście kilogramów śliwek na domowe przetwory; Ona nie wyobraża sobie, co byłoby, gdyby Ich praca poszła na marne... Może słoiczek powideł by  pocieszył?

Zwycięzców Ona i On proszą o pozostawienie w komentarzach adresu mailowego. Jeśli ktoś woli wykorzystać do kontaktu prywatną wiadomość na FB - o tu) Ona i On proszą o pozostawienie danych umożliwiających wysyłkę. Termin: do środy do godz. 24:)

Zobaczycie - będzie pysznie wyjadać prosto ze słoika zamkniętą w nim tradycję:)

2 komentarze:

  1. Czekam z niecierpliwością na kolejne konkursy z równie pysznymi nagrodami :-) Dzięki za wyróżnienie.

    PS. Uważajcie i naprawdę dobrze się rozglądajcie. Nigdy nie wiadomo, czy nie obudzicie się podczas najazdu Wielkich Śliwek, hehe :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurczę! super :)) przepysznie wręcz :D
    agoooooosia@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Ona i On dziękują za Twój apetyt na komentarz i życzą smacznego!