Ona długo nie mogła przekonać się do robaków. On za owocami morza przepada. A że razem lubią risotto, wreszcie i morska mieszanka musiała się w nim znaleźć. Krewetki, ośmiorniczki i kraby - czego tylko dusza zapragnie.
Składniki
1 litr wywaru rybnego
pół kubka ryżu arborio
garść owoców morza
1 mała cebula
olej
pieprz
natka pietruszki
Ona płacząc przy szatkowaniu cebuli, podgrzała bulion.
Cebulę wrzuciła na rozgrzany olej, posypała pieprzem, a gdy warzywo zeszkliło się, wrzuciła ryż.
Gdy ten wymieszał się na patelni, zalała go 3 chochelkami bulionu. Zamieszała. Poczekała, aż całą zupę wchłonie i powtórzyła operację, aż... wywaru zabrakło, czyli po jakiś 15 minutach.
Gdy ryż był jeszcze wodnistą paćką, dodała owoce morza, a chwilę później - natkę pietruszki.
Wyszło całkiem smaczne, choć Ona zdecydowanie przepieprzyła sprawę;)
Przepis bierze udział w akcji
Ahh pycha! Moje smaki :)
OdpowiedzUsuńCo do krewetek - robali..moja babcia tak je nazywa, ale gdy ich spróbowała przyznała, że nawet dobre :)
Ściskam dłonie Szanownej Babci:)
Usuń