sobota, 27 października 2012

Figa nie z makiem a z lodami!

Z daktyli Ona najbardziej lubi te w czekoladzie albo musli;) Ostatnio nabrała co prawda apetytu na suszone morele, ale to całkiem świeże i dojrzałe figi uśmiechały się do nich ze sklepowej półki już od dawna. Wreszcie postanowili je spróbować i wyczarować szybki deser. Czas przygotowania - jakieś 15 minut. Czas jedzenia.. 15 sekund?;)


Składniki
4 figi
niecałe 4 łyżeczki masła
niecałe 4 łyżeczki miodu
1 łyżka soku z cytryny
cynamon
lody waniliowe

On owoce umył,


uciął, co było zbędnego i naciął każdą z fig.


Do środka każdej z nich Ona delikatnie nałożyła: niepełną łyżeczkę masła i miodu. Każdy z owoców On skropił cytryna i posypał cynamonem.


Owoce ułożyli na blaszce i włożyli do rozgrzanego piekarnika na ok. 10 minut. Do upieczonych fig Ona dodała jeszcze waniliowe lody. 


Owoce puściły słodki sok, któremu ani Ona, ani On nie mogli się oprzeć. Wcinali całe - ze skórką, a na koniec wylizali talerzyk, a co!


Przepis bierze udział w akcji:
Potrawy 
rozgrzewające