poniedziałek, 16 września 2013

Kobiety przy garach

Co zazwyczaj robi kobieta w sobotni poranek? Przeciętna pewnie relaksuje się w spa po ciężkim tygodniu albo leniwie dopija kawkę w jednej ręce trzymając ekskluzywny magazyn, drugą głaszcząc kota. Nieprzeciętna zazwyczaj zagania rodzinę do sprzątania i na zakupy, a sama z impetem wpada do kuchni, dławiąc się szybko pochłanianą kanapką, potykając o ciuchy, które włoży jeszcze do pralki i kotów hodowlę, którą miguniem wysprząta, by w ekspresowym tempie przygotować obiad - najlepiej na każdy zbliżający się dzień tygodnia. Ot, tak zwyczajnie;)

Dlaczego więc Ona w miniony weekend dała się zaciągnąć do garów? Dobrowolnie?

By poznać kobiety niezwykłe: rzucające podkowami, zafascynowane przędzeniem, biegające w deszczu bez mrugnięcia okiem, rozkochane w swoich dzieciach i z pasją mówiące o pracy, zaglądające innym do szaf (zawodowo!), znające nie tylko "Smażone zielone pomidory", ale także smażące.. ogórki, raczące rodziny swoimi wypiekami (Ona da się zaadoptować, szczególnie, jeśli i w kolejną sobotę w planach będzie sernik!), zwiedzające fabryki pełne słodyczy, prowadzące kulinarne blogi (dziecijedza.pl i dwieprawerece.blogspot.com) oraz poradnie (Dietostrefa), walczące z domowymi niejadkami i przemycające mężom w mięsnych daniach warzywa ("jakiś dziwny ten ogórek" - to o cukinii, "schabowy? no.. jakiś taki inny" - to z kolei reakcja na kotlety z selera). No i by jeść pyszności!

Warsztaty Kobieta w Galerii Smaku prowadziła Agata. Ta z kuchnią! I obłędnym profilem! I od kuchni pokazała kobietom parę trików i podzieliła się smakami niezwykłymi. Napoiła lemoniadami, które przywołały letni czas.


I zagoniła do garów.
 

Do obierania,

 krojenia,
 

rwania,


szatkowania,


drążenia,

mieszania,

 

dzielenia,


 polewania

 i wreszcie: smakowania!

I tak w szybkim tempie i przy niekończących się rozmowach śliwka, papryka i marynowana cebula zamieniły się w ciekawą jesienna sałatkę.



Grillowany kurczak polubił się z sałatą i obłędnym litewskim Dziugasem, tworząc rozchwytywaną sałatkę Cezar.



Umundurowane ziemniaki i znienawidzone przez niektóre z pań (ekhm..) buraki zaintrygowały ostrością połączenia nie tylko z czerwoną fasolą.



Także owoce przybrały krągłe kształty i polane miodowym sosem były najzdrowszym deserem w okolicy.


 

A patriotyczny duet mozzarelli i pomidorów jakby czekał na awokado, bazylię, balsamiczny ocet i miłośniczkę Włoch, która czuwała nad tym dziełem.



W takim tempie i w takim zespole zestaw obiadów na cały tydzień można byłoby przygotować szybciej niż zwykle. O likwidacji hodowli kotów nie wspominając.

A po powrocie? Ono już czekało. Stęsknione, umorusane kaszką z winogronami. A w kuchni nad pyszną porową tartą i pomidorową zupą krem pochylał się On.

piątek, 6 września 2013

Szybka szarlotka

Gdy Ona wgryza się w jabłko, myśli o pewnym wydarzeniu z dzieciństwa.
Miała wtedy lat kilka, pięć, sześć może. Wakacje spędzała u Babci i Dziadka. Tam z przeogromnym apetytem pochłaniała nie tylko przyniesiony przez Dziadka z piekarni ciepły chleb grubo posmarowany masłem, kolejną dokładkę pysznej babcinej zupy jarzynowej czy poranne zacierki. Pewnego razu zjadła na poczekaniu 5 wielkich jabłek ze skórką, zapiła gorącym kakao na dobranoc i... nocą do Rygi przez Ząbkowice Górne podróżowała. Na pocieszenie Babcia cały poranek czytała Jej opowieści o szalonej i podnoszącej konia Pippi Langstrumpf. To był przemiły czas. Serio!

Jeśli Ona ma jabłek w nadmiarze, przerabia je na mus - dobry też do jabłkowej tarty, robi z nich kompot albo szybki kruche ciasto. Takie ooo:


Składniki
ciasto
20 dag mąki pszennej
10 dag masła
5 dag cukru
1 jajo
1 łyżeczka proszku do pieczenia

4 jabłka

kruszonka
15 dag mąki pszennej
10 dag masła
10 dag cukru
2 łyżeczki cynamonu
2 żółtka

Ona miksuje składniki na ciasto i wykłada na spodzie tortownicy. Formę wstawia do rozgrzanego piekarnika na ok. pół godziny.

Jabłka obiera i kroi w plasterki (równie dobrze

sprawdzi się jabłkowy mus). Owoce układa na upieczonym spodzie.

Składniki na kruszonkę miksuje i rozkłada na jabłkach. Całość wstawia do piekarnika na ok. 30-40 minut - do zarumienienia.



I ten dodatek cynamonu już w samej kruszonce - mmm..



czwartek, 5 września 2013

Aromatyczna tarta z pieczarkami

Gdyby Ona i On mieli nadać sobie kulinarne imiona, to na pewno oboje byliby Tartą. On z botwinką albo szprotkami i karmelizowaną cebulą, Ona z wędzoną rybą albo dynią. Dziś w szranki ze znanymi smakami staje tarta z pieczarkami, do której inspirację znaleźli tu. Plasuje się wysoko!

Składniki
na ciasto
35 dag mąki pszennej
2 łyżki oleju
szczypta soli
tymianek
oregano
ok. 0,5 szklanki wody
na farsz
30 dag pieczarek
1 por
masło
sól
pieprz
1,5 szklanki mleka
2 łyżki mąki pszennej

Ona połączyła składniki na ciasto, rozwałkowała i ułożyła na natłuszczonej i posypanej bułką tartą blasze. Wstawiła do rozgrzanego piekarnika na ok. 10 minut.


Na patelni roztopiła 2 łyżki masła, poddusiła pokrojony por, dorzuciła pokrojone w kostkę pieczarki.



 
Przyprawiła solą i pieprzem. Podsmażyła chwilę. Wystudzone wyłożyła na również niezbyt gorące już ciasto.


W rondlu roztopiła 2 łyżki masła, dodała 2 łyżki mąki i dolała 1,5 szklanki mleka. Do mieszania zaangażowała Brata. Gdy sos był gęsty, wylała go na pieczarkach.

Tak przygotowaną tartę włożyła do piekarnika na prawie godzinę - o jakiś kwadrans za długo, ale i ciasto i wierzchnia warstwa były niezwykle apetycznie przyrumienione i tarta zrobiła bardzo pozytywne wrażenie na rodzinnych kubkach smakowych.


środa, 4 września 2013

Owsiano-kokosowe batony pachnące malinami

To lato dla Niego i dla Niej pachnie malinami. Jedzą je prosto z krzaczka, z jogurtem, jako dodatek do kaszki, rozsmakowało się w takim połączeniu także Ono. Gdy jednak zapas owoców jest spory, warto - jeszcze przed wrzuceniem ich do słoiczka i zachomikowaniem na zimę - upiec je w ekspresowym cieście, ciastku właściwie, które lepiej sprawdzi się podczas ostatnich letnich spacerów niż niejeden baton musli.


Składniki
10 dag mąki pszennej
15 dag płatków owsianych
6 dag wiórków kokosowych 
15 dag malin
10 dag masła
3 łyżki miodu
3 dag cukru trzcinowego
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej

Gdy On i Ono utrzymują sobie poobiednią drzemkę, Ona buszuje w kuchni, podjadając maliny i zastanawiając się, co by tu z nich wyczarować.


Czasu ma niewiele, więc w rondlu topi masło, dodaje do niego miód, proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną. Do miski przesiewa mąkę, dosypuje płatki owsiane, wiórki kokosowe i cukier. Do suchych składników dolewa mokre i miesza.

Połowę powstałego ciasta układa na spodzie tortownicy. Na wierzch układa maliny, a całość przykrywa resztą ciasta ostrożnie dociskając. Ciasto wstawia do rozgrzanego piekarnika na ok. pół godziny - do przyrumienienia. Gdy ten szybki deser z malinami jest już gotowy, kroi go w paski - batoniki idealne do schrupania jeszcze na ciepło.



Świetnie smakują też do porannej kawy. O dodatku lodów On chyba nie musi wspominać?;)



Przepis bierze udział w akcji:

sobota, 8 czerwca 2013

Męski obiad w różu - tarta z botwinką (odsłona pierwsza)

Botwinka zniesiona przez Nią do domu z rynku oznaczać może chłodnik lub tartę. On ma twardy burak do zgryzienia i zawsze bije się z myślami, co wybrać.
Tarta z botwinką to Jego smak. I nikt nie powie, że różowy nie przystoi facetom.


Składniki
na ciasto
30 dag mąki pszennej
3 łyżki oleju
ok. 1/3 szklanki wody
1 szczypta soli
na farsz
1 pęczek botwinki
1 jajo
300 ml jogurtu naturalnego lub śmietany 18%
2 ząbki czosnku
olej
sól
pieprz

Ona do miski przesypuje mąkę, dodaje sól, olej oraz wodę. Miesza i rozwałkowuje ciasto.


Wykłada je do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą formy. Nakłuwa i wstawia do rozgrzanego piekarnika na 8 minut.

Liście botwinki i buraczki Ona myje, po czym drobno kroi.


Podsmaża na odrobinie oleju z dodatkiem pieprzu, soli i przeciśniętego przez praskę czosnku.


W misce miesza jogurt/śmietanę oraz jajo. Dodaje botwinkę i miesza raz jeszcze. Całość wylewa na podpieczony spód.


Następnie wkłada na ok. 40 minut do rozgrzanego piekarnika. Po tym czasie farsz tarty powinien mieć ścisłą konsystencję.

 
Tak mógłby się zaczynać babski wieczór, ale kto powiedział, że mężczyznom nie przystoi róż?;)


Przepis bierze udział w akcji:

piątek, 7 czerwca 2013

Coś więcej niż kompot - muffinki z rabarbarem

Z rabarbaru kompot - wiadoma sprawa - idealny na upały, domowy, lekko słodki. A co jeszcze? Choćby szybkie muffinki albo drożdżówka. Dziś te pierwsze. On zamawiał.


Składniki (10-12 szt.)
30 dag mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
16 dag cukru
2 jaja
170 ml mleka
14 dag masła
1/4 łyżeczki soli
30 dag rabarbaru
kilka orzechów włoskich do dekoracji

Ona do jednej miski przesiała mąkę, dodała cukier, sól i proszek do pieczenia. Do drugiej wbiła jaja, dolała mleko oraz przestudzone rozpuszczone masło. Wymieszała. Dorzuciła obrany i pokrojony w drobną kostkę rabarbar. Masą wypełniła foremki do babek, przystroiła pokrojonymi drobno orzechami włoskimi, po czym wstawiła do rozgrzanego piekarnika na ok. 20 minut.



Przepis bierze udział w akcji: