W weekend nadarzyła się kolejna okazja, by się tartą zachwycić, gdyż Jej Tato zadbał, by mieli zapas ryby w lodówce.
Składniki
ciasto na tartę
1 mała wędzona makrela
1 cebula
3 łyżki mąki
1 łyżka masła
2 szklanki mleka
sól
pieprz
tymianek
Ona sprawnie, ale jeszcze trochę psikając, przygotowuje ciasto na tartę. On tasakiem zamierza się na cebulę, którą podsmaża na odrobinie masła, soli i pieprzy.
Gdy ciasto piecze się, Ona dumna z siebie z nietypową dla Niej cierpliwością obiera rybę.
On w rondlu podgrzewa masło, dodaje mąki, intensywnie mieszając. Później dolewa mleko i zagotowuje. Na koniec sypie tymianek (- Ooo! Dużo! Więcej! - cieszy się Ona:)) i jeszcze odrobinę soli oraz pieprzu. Do gęstej masy wrzuca cebulę, a za nią do rondla wskakuje ryba.
Całość wylewa na ciasto i wstawia do piekarnika na 40 min. Gdy skorupka zezłoci się, znak to, że obiad gotowy!
Przepis bierze udział w akcji



Pyszności:)
OdpowiedzUsuńNiedługo przepis wykorzystam:)
serdeczności :)
wierzę na słowo i na zdjęcia - wygląda genialnie :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie,
szana-banana,
www.gastronomygo.blogspot.com
ja też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńwrzuca cebulę ... a co z rybą? najważniejszy składnik przemilczany
OdpowiedzUsuńA rybka lubi pływać, więc wskakuje sama tuż po cebuli ;)
UsuńDzięki za czujność!
przepis ciekawy.. ale ta grafomania.. odstrasza skutecznie.
OdpowiedzUsuńco za szajs
OdpowiedzUsuń