poniedziałek, 28 maja 2012

Pesto bez pasty

Po serii postów w czerwieni czas na coś kontrastowego. Ona przyrządza więc pesto. Ale nie, nie z pastą, gdyż na sam dźwięk dostaje drgawek, ale z pięknie brzmiącym makaronem lub - jak mawiał Jej Dziadek - z nudlami.

 
Składniki
30 dag spagetti
8 czarnych oliwek
4 łyżki pesto z rzeżuchy (tym razem z bazylii)
1 łyżka oleju
sól

Ona makaron gotuje w osolonej wodzie z odrobiną oleju.


Oliwki kroi na ćwiartki.


Ugotowany makaron odcedza i wrzuca na rozgrzaną suchą patelnię.

Dodaje pesto i miesza. Gdy spagetii zzielenieje, Ona rzuca w nie oliwkami. Obiad gotowy jest po niecałym kwadransie.


Ona i On pochłaniają go w mniej niż 15 minut.