...niczym Sandra Bullock.
Czasem zwija też precle - domowe. Z kminkiem i gruboziarnistą solą. A gdy Jej się nie chce, kula ciasto pod palcami, tworząc pyszne paluszki.
Jego zachwycają obie kombinacje - idealne na wieczorne nasiadów lub przegryzkę z dipami.
Ale nie, nie robi tego specjalnie. Robi to czasem, gdy zostanie nadmiar ciasta z tarty. Ostatnio zostało nieco z obłędnej tarty ze szprotkami
Składniki
resztka ciasta z tarty
szczypta soli gruboziarnistej
1 łyżeczka kminku
Część ciasta Ona formuje w precelki i układa na wyłożonej folią blaszce. Piecze w rozgrzanym piekarniku ok. 10-15 minut.
Resztę tylko leniwie dzieli na części i równie leniwie turla na desce.
Piecze do przyrumienienia.
Przydadzą się w weekend:)
Przepis bierze udział w akcji:
Hej, widziałam zgłoszenie - fajne masz przepisy, precelki mnie zachwyciły, ale jeśli przepisy mają się znaleźć u mnie na blogu, prosiłabym Cię o podmianę banerka durszlakowego na ten ode mnie - to ten sam banerek, tylko prowadzi bezpośrednio do notki z zaproszeniem (kod banerka do pobrania u mnie: http://wkuchni.usagi.pl/akcje/6/czas_na_piknik_2012.html).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w akcji :)
Precelki super, tylko chrupać :)
OdpowiedzUsuńGdybym tylko wiedziała, że tak szybko znikną.. zrobiłabym ich duuuużo więcej;)
Usuńale fajne!
OdpowiedzUsuń