Ona pada na twarz. Zrobiła tartę z borówkami, ciasto z czekoladową truflą, leczo, zamarynowała tryliard udek kurczaka, sprzątnęła mieszkanie. Na koniec dorzuciła sałatkę. Wszystko na jutrzejszą pierwszą rodzinną imprezę na włościach. Sałatka banalna, szybka, sprawdzona i zawsze pachnąca Jej wiosną, choć z niezupełnie wiosennych składników;)
Składniki:
1 puszka kukurydzy
1 ogórek długi
1 paczka paluszków krabowych
3 łyżki majonezu
pieprz
sól
koperek
W tej sałatce celowo nie ma papryki, która być w niej według przepisu starszej koleżanki powinna. Jej babcia papryki unika, a że będzie honorowym gościem imprezy - musi i tego przysmaku spróbować:) Zresztą i bez papryki sałatka jest wyborna:)
Jak Ona ja przygotowała? Gdzieś pomiędzy wypatrywaniem Go przez okno, szorowaniem łazienki, przesadzaniem storczyka i wykładaniem kremu na ciacho zmieszała wszystkie składniki (co się da - pokroiła) i tyle ją widzieli - popędziła robić coś dalej.
Teraz chyba pójdzie spać. Wiek już nie ten, by siedzieć do rana;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ona i On dziękują za Twój apetyt na komentarz i życzą smacznego!