On wymarzył sobie tartę, którą kiedyś Ona już robiła inspirowana tym przepisem. Nietypową – z
karmelizowaną cebulą i ze śmietaną. Smak tak niesamowity, że każdy miłośnik i
ryb, i tart powinien spróbować.
Składniki
ciasto:
40 dag mąki pszennej
3 łyżki oleju
szczypta soli
woda (tyle, by wyrobić ciasto)
ciasto:
40 dag mąki pszennej
3 łyżki oleju
szczypta soli
woda (tyle, by wyrobić ciasto)
farsz:
14 szprotek wędzonych
3 małe cebule
200 ml śmietany 18%
2 łyżki miodu
1,5 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
olej
sól
pieprz
tymianek
Ona przygotowała ciasto na tartę, które upiekła na
wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą blaszce.
Cebulę pokroiła w piórka, wrzuciła na olej i zeszkliła.
Następnie dodała miód, sok z cytryny, pieprz oraz tymianek i dusiła warzywo z
pełną premedytacją przez około kwadrans.
Do kubka śmietany dorzuciła sól, pieprz oraz utartą gałkę
muszkatołową.
Śmietanę wyłożyła na upieczone ciasto, na niej rozłożyła
karmelizowaną cebulę.
Szprotkom szybkim ruchem oderwała główki i poukładała
trupki na słodko-kwaśnej masie.
Wrzuciła do rozgrzanego piekarnika na ok. 25
minut.
- Super, super, super smak – zachwycał się On.
tarta ze szprotkami?
OdpowiedzUsuńo rany!
;)
Usuńja chciałbym, żeby do mnie wreszcie szprotki/ sardynki przypłynęły świeże, a nie tylko wędzone.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze to tylko marzenie.
Pozdrawiamy Tapenda
Pyszny pomysl. Ja mam szprotki, ale surowe, zamrozone i czekajace na wykorzystanie. Gdybym tylko znalazla sposob na ich uwedzenie...
OdpowiedzUsuń