Szalony długi weekend zwany też krótkim tygodniem Ona i On
rozpoczęli piknikiem z parowozami w tle. Później było jeszcze goręcej.
Ten czas pełen był wspaniałych spotkań, głównie pod znakiem
panieńskich, ale i kawalerskich nasiadówek oraz wypraw. Minęły one zbyt szybko
pod słońcem i gwiazdami, z drinkami ze smakiem i bez, pojone chińską herbatą oraz
karmione tostami i nie tylko. I choć w Jej Towarzyszkach odzywały się czasem
mniszki, naoliwiony Bogdan sprawiał, że dziewczyny czuły się jak w Niebie.
W takim czasie nie mogło także zabraknąć piwa z sokiem. Bzowy dopiero się zrobi. Imbirowy, inspirowany tym przepisem wyszedł fantastyczny.
Składniki
150 g świeżego imbiru
4 kulki czarnego pieprzu
1 łyżeczka cynamonu
1 mała gałka muszkatołowa
200 g cukru
300 ml wody
Imbir Ona obrała i pokroiła w paski. Zasypała cukrem i
przyprawami, a następnie zalała wodą. Zagotowała.
Po ok. 15 minutach gotowania
na wolnym ogniu, Ona sok odstawiła do wystygnięcia. Następnie przecedziła i
odstawiła do lodówki.
Gdy również piwo się schłodziło, a Jej Siostra
przybyła z dalekich krajów, Ona sok dodała do złocistego napoju.
piłam taki w pubie, a pomimo imbiru mi bardzo smakował:)
OdpowiedzUsuńha ha;)
UsuńPomimo, że nie lubię smaku, to śmiem twierdzić, że bardzo to smaczne;) i mam na to dowody!Na Bogdana;)
OdpowiedzUsuńOooo! tak!!
UsuńOjeja to o nas! Ale fajjjnie! Ojeja sok imbirowy! Kocham sok imbirowy! Ojeja zrobię go! Zaklinam się na Bogdana!!!
OdpowiedzUsuńJak znam Bogdana, to nawet w soku zakalec będzie;)
UsuńLubię piwo z sokiem imbirowym a co domowe to zawsze lepsze :)
OdpowiedzUsuńJuż czaimy się na kolejna partię weekendową:)
Usuń