poniedziałek, 20 maja 2013

Chłodnik - szybka botwinka na upały

Spacery na rynek kończą się dla Niej i dla Niego kolejnymi wiosennymi smakami. Na Jego i Jej stole nie może więc zabraknąć i botwinki, którą Ona migiem zamienia w chłodnik - idealny na upały.

Gdy Ona pierwszy raz zrobiła tę zupę - sama do smaku nie była jeszcze przekonana. On od razu zakochał się w jej różowym kolorze i łagodnym choć dobrze doprawionym smaku.W tym sezonie chłodnik wcinali już parę razy. Czas na kolejny!

Składniki
1 pęczek botwinki
2 ogórki gruntowe
600 ml kefiru
2 ząbki czosnku
sól
pieprz
2 jaja
koperek

Ona umytą botwinkę kroi drobno i wrzuca do garnka. Zalewa wodą, aż ta zakryje warzywo. Dodaje sól i gotuje ok. kwadransa. Dodaje przeciśnięty przez praskę czosnek, starte ogórki i pieprz. Do tak przygotowanej botwinki dodaje przygotowany przez Niego domowy kefir i miesza.



Zupę odstawia do lodówki. Podaje Ją z jajkiem i koperkiem.



Przepis bierze udział w akcji:

3 komentarze:

  1. Jeszcze nie robiłam w tym sezonie chłodnika. Ale botwinkę już jadłam :)
    PYCHA!!!

    Miłego dnia,

    Agata

    OdpowiedzUsuń
  2. A nie dostałaś maila o wpisowym i o miejscu spotkania.....? Bo ja już nie wiem o kogo dostałam wpisowe i w ogóle.... Skontaktuj się ze mną na maila proszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. jeeejku, ale bym wszamała chłodnik! takie proste danie i domowe, ale jakie dobre :)

    OdpowiedzUsuń

Ona i On dziękują za Twój apetyt na komentarz i życzą smacznego!