Do takich dań zaliczyć można makaron z dynią. A że dynią cudowna dietetyczka Jego i Ją zauroczyła, warto było wykorzystać to warzywo w jeszcze jeden niebanalny sposób. Pamiętacie świdry z cukinią? Tu Ona i On zastosowali ten sam patent.
I znów nieskromnie orzekli, talerze wylizując: jakie to pyszne, cudowne, delikatne i dzięki małemu dodatkowi - intrygujące. Ach, tak im się na podyniowe wyzwania zebrało;)
Składniki
30 dag makaronu spagetti
20 dag dyni
2 ząbki czosnku
pieprz
sól
śmietana 18%
suszone chili
olej
On bierze w ruch dynię i tarkę. Z pierwszej zostaje miazga, którą On na rozgrzaną patelnię z odrobiną oleju i wyciśniętym czosnkiem wrzuca. Smaży ok. 10 min, dodając sól i pieprz. W garnku gotuje makaron al dente. Do dyni dodaje śmietanę, a na końcu dorzuca makaron.
Naprawdę nie trzeba więcej. Nooo.. może odrobiny suszonego, diabelnie ostrego chilli:
I już Jego i Jej brzuchy czują się jak w domu.
Pyszna pasta! :)
OdpowiedzUsuńSłowa uznania dla z Twoich ust (a może też z Twojej klawiatury) dla naszego makaronidła to zaszczyt:)
OdpowiedzUsuńPatent "świdry z cukinią" jest niezawodny; jutro właśnie w takiej postaci spaghetti zagości na moim talerze; robiąc ostatnim razem dodałam jeszcze suszone pomidory i pietruszkę oraz garam masalę. Pyszności....
OdpowiedzUsuńnie ma to jak rozgrzewająca pasta.
OdpowiedzUsuńNo pewnie,że nic więcej już nie trzeba.
OdpowiedzUsuńJest pysznie!
@ Anonimowy, a właściwie Anonimowa oj.. Twoje dodatki brzmią kusząco:)
OdpowiedzUsuń@Dusia w taki chłodny dzień - jak znalazł:)
@Amber ooo tak:)
Szybkie i smaczne, czyli wszystko, czego mi do szczęścia potrzeba.
OdpowiedzUsuń